6 grudnia 2019 r. maluchy z I a i I b wzięły udział w nocnym biwaku pod opieką p. Patrycji Szaciłowskiej i p. Marty Hawro. Większość uczniów po raz pierwszy spędzała noc na karimatach w towarzystwie wychowawczyń i rówieśników, jednak w piątkowy wieczór wszyscy dzielnie rozstali się z rodzicami. Widać było, że pozytywne emocje wzięły górę nad obawami, a maluchy postawiły przede wszystkim na dobrą zabawę.
I tak też się stało. Na dobry początek – wyścigi drużyn na szkolnym korytarzu. Później „Ciuciubabka” w parach, czyli zabawa „Gdzie jest moje dziecko?”. Potem przyszła kolej na „Złap światełko”, czyli nocne łowy w ciemnościach.
Po sporej dawce ruchu przyszedł czas na wspólną kolację i krótki odpoczynek.
Prawdziwą „petardą” okazał się konkurs na najlepszą mumię. Tuż po posiłku, dzieciaki tworzyły mumie z papieru toaletowego. Radości było co niemiara. A kiedy już góry papieru zaczęły pokrywać również podłogę, rozpętała się prawdziwa „bitwa na śnieżki” (nieprawdziwe, bo papierowe). Po śnieżkach, papierowy bałwan i wyścigi w sprzątaniu „śniegu”.
Zmęczone maluchy chętnie zabrały się za przygotowywanie posłań z karimat, śpiworów i poduszek. Po wspólnym myciu zębów, przyszedł czas na czytanie. Pierwszaki odgadywały tytuły czytanych baśni, choć nie było łatwo … A na deser – wieczór filmowy, czyli „Kudłaty zaprzęg” na dużym ekranie.
Przed godziną 23:30 zasnął ostatni „nocny marek”.
Wczesnym rankiem, po wspólnym śniadaniu i sprzątaniu, wszystkie dzieci otrzymały słodką nagrodę za odwagę. Z dumą powitały stęsknionych rodziców i opuściły mury szkoły.
Było naprawdę świetnie!